czwartek, 19 września 2013

Powrót Ligi Mistrzów część druga – świetny Messi, dramatyczny mecz Borussii oraz niespodzianka w Londynie.



Po wielkich emocjach i bardzo dużej liczbie goli w meczach rozgrywanych we wtorek kibice mieli nadzieje na powtórkę z rozrywki dzień później. Najciekawiej zapowiadała się z pewnością konfrontacja Napoli z BVB i powodem tego nie była bynajmniej obecność dwójki Polaków na placu gry. Był to mecz, który śmiało mogliśmy typować jako wydarzenie kolejki. Ciekawie miało być również na Camp Nou.
A jak było naprawdę ? - Podsumowanie drugiego dnia czas zacząć.





 Wydarzenie dnia:
Higuain wyprowadza Napoli na prowadzenie.

Wydarzeniem dnia wybrałem zwycięstwo Napoli nad Borussią Dortmund 2-1. Gracze z Włoch zagrali przekonująco potwierdzając świetną dyspozycję. Piłkarze Beniteza wygrywają póki co wszystkie mecze i nie ma dla nich znaczenia w jakich rozgrywkach biorą udział. Do tej pory to samo o sobie mogli powiedzieć piłkarze z Dortmundu. Jednak to oni wczorajszego wieczora zeszli z murawy pokonani. Mecz na początku był bardzo wyrównany, ale wszystko posypało się po bramce Gonzalo Higuaina. Wyrzucenie trenera Kloppa, kontuzja Hummelsa i bezmyślna czerwona kartka Weidenfellera – z tymi problemami musiała sobie poradzić drużyna vice-mistrza Niemiec schodząc na przerwę. Jak się okazało z takiej sytuacji Borussia wyjść nie potrafiła. W 67 minucie kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Lorenzo Insigne i praktycznie przesądził o triumfie włoskiej ekipy. W końcówce Borussia zaczęła przejmować inicjatywę co udokumentowała w 87 minucie meczu, kiedy to niefortunną interwencją popisał się Zuniga strzelając bramkę samobójczą.
Napoli dało wyraźny sygnał, że to klub pełen potencjału, ale już dojrzały. Drużyna Beniteza będzie na pewno liczyła się w końcowym rozrachunku grupy F. A Borussia przy zwycięstwie Arsenalu zaczyna od poważnego falstartu. Okazja do rehabilitacji 1 października w meczu u siebie z Marsylią.

Niespodzianka dnia:

Szwajcarzy mają patent na zespoły z Premiership.

Wybór mógł być tylko jeden. Porażka Chelsea w domowym meczu z FC Basel. Przed meczem chyba nikt nie byłby wstanie postawić na taki obrót spraw. Chelsea z nową młodą generacją i starym(nowym) trenerem – Jose Mourinho miała dobrze wejść w nowy sezon rozgrywek. Wyszła totalna klapa. Chelsea na początku tego sezonu nie przekonuję, ale dziś nikt innego scenariusza niż zwycięstwo nie brał pod uwagę. Zaczęło się według planów. Ataki Chelsea uwieńczone golem jak zawsze skutecznego w rozgrywkach europejskich Oscara. Druga połowa to obraz drużyny przeciwnej do tego z czego słynęły drużyny The Special One. Mourinho zawsze dużą wagę kładł na umiejętność szanowania wyniku i bronienia go grając spokojnie i wyprowadzając zabójcze kontry. Tymczasem szok na Stamford Bridge zaczął się w 71 minucie, gdy Mohamed Sallah wpisał się na listę strzelców. Taktyka musiała ulec zmianie i to Chelsea musiała ruszyć do ataku. Tak też się stało, ale wtedy Marco Streller w 81 minucie dał zwycięstwo drużynie gości. Sensacja stała się faktem. Drużyna Basel pokazała, że umie grać z Anglikami. Postawa gospodarzy pokazuję natomiast, że Chelsea to w tej chwili drużyna w budowie i raczej nie gotowa do walki o najwyższe laury... Pytanie tylko, czy taki obrót spraw wytrzyma Abramowicz... Następna odsłona walki w grupie E to pierwszy października i mecze:

Basel – Shalke
Steua – Chelsea

na pewno wiele emocji w tej grupie wciąż przed nami.


Gracz dnia:
Dla Leo Messiego ta pozycja to jak rzut karny.

Graczem dnia zostaję oczywiście Leo Messi. Wielki pokaz klasy i wspaniała odpowiedź na wtorkowy występ Cristiano Ronaldo. Rywalizacja tych dwóch graczy to naprawdę coś niesamowitego, a kolejne rekordy pojawiają się na horyzoncie... Messi wczoraj zagrał świetnie a jeszcze widać było rezerwę. Barcelona mimo obecności Neymara to wciąż Messi. Wczoraj było to bardzo dobrze widać. Zespół gra pod niego co nie do końca jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ w meczach o tak dużą stawkę jak rok temu z Bayernem ewentualny brak Argentyńczyka może mieć poważne konsekwencje. Uważam, że Leo powinien grać mniej niż rok temu a jego siły lepiej rozkładane.
Wracając do samego bohatera środy:
Czekamy na kolejny wielki mecz i wspaniały pojedynek z Cristiano !

Rozczarowanie dnia:

Antybohater dnia - Roman Weidenfeller.

Drugi dzień z rzędu rozczarowanie dnia to sytuacja związana z bramkarzem, ale tym razem nie chodzi o kontuzję. Rozczarowaniem środy zostaje Roman Weidenfeller, który fatalną interwencją na przedpolu zaprzepaścił szansę Borussii na korzystny wynik. Uważam, że w 11 na 11 BVB wcale nie stałoby na straconej pozycji. Natomiast zupełnie nieodpowiedzialne zachowanie bramkarza Borussii w mojej opinii totalnie podcięło skrzydła drużynie z Niemiec i odegrało kluczowe znaczenie w jej porażce.










Pierwsza kolejka dobiegła końca. Emocji było sporo a poziom jak na Ligę Mistrzów przystało był bardzo wysoki. Czekamy na kolejną kolejkę, która odbędzie się w dniach 1-2 października i zapowiada się równie interesująco.
Na relację z niej zapraszam już teraz.
Czekamy na kolejna dawkę pięknego footballu !

środa, 18 września 2013

Powrót Ligi Mistrzów część pierwsza – grad bramek, dużo emocji i brak niespodzianek.


Tradycyjnie o 20,45 zaczęło się... Kilka miesięcy czekania i znów zaczął się wyścig o tytuł najlepszej drużyny Europy. Niestety znów bez polskiego klubu, ale w tym temacie zostało już wiele powiedziane. Wróćmy do wydarzeń z wtorkowego wieczoru. Pierwsza kolejka bez typowych „hitów”, ale za to z kilkoma ciekawie zapowiadającymi się starciami jak Galatasaray – Real, czy Manchester United – Bayer Leverkusen. Jednak w każdym z dzisiejszych meczów faworyt był zdecydowany i w prawie każdym przypadku obyło się bez niespodzianek.

Po każdym dniu z Ligą Mistrzów będe przygotowywał krótkie podsumowanie na które już dziś zapraszam !


Wydarzenie Dnia: Demolka w Stambule
Isco, Ronaldo, Benzema - pogromcy Galatasaray

Wydarzeniem dnia był z pewnością najciekawiej zapowiadający się mecz dnia wczorajszego. Powodów było kilka już przed samym spotkaniem.
Realowi zawsze ciężko grało się w Turcji a Galatasaray to zespół znany z wielkich meczy przed własną publicznością. Kolejnym powodem mógł być powrót do pierwszego składu Ikera Casillasa, czy pierwszy mecz w Europie Garetha Bale'a po transferze do Madrytu. Takich smaczków było wiele a sam mecz nie zawiódł oczekiwań.
Pierwsza połowa to przede wszystkim ataki Galaty, kontuzja Casillasa i bramka nie zawodnego dotychczas w barwach Realu Isco.
Jeżeli pierwsza połowa była szalona to co możemy powiedzieć o drugiej ?
Druga część meczu to całkowite ośmieszenie gospodarzy spotkania. Bardzo dobry zespół z początku meczu zmienił się po przerwie nie do poznania. Galatasaray grał fatalnie a o grze obrony lepiej nic nie mówić bo praktycznie każda akcja Realu kończyła się bramką, a każdy kolejny gol jeszcze bardziej podłamywał piłkarzy z Turcji.
Real nie grając wielkiego meczu zdemolował ostatecznie Turków 6-1 dając jasny sygnał wszystkim, że trzeba brać go poważnie pod uwagę do końcowego triumfu. Hat-trick Ronaldo, kolejny gol Isco, dwa trafienia Benzemy i wreszcie bardzo udane wejście Bale'a to wszystko potwierdza, że w zespole tkwi ogromny potencjał a potrzeba jedynie stabilizacji.

Niespodzianka Dnia:

Paul Pogba tym razem nie pomógł. Juve tylko remisuje w Dani.

Tutaj wybór był jasny. Niespodzianka dnia to z pewnością remis Kopenhagi z Juventusem. Mimo sporej przewagi mistrzów Włoch to gospodarze wyszli na prowadzenie w 15 minucie meczu. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Jorgensen. Mimo kolejnych stuprocentowych szans Juventus nie mógł długo wyrównać. Okazję marnowali między innymi Pogba czy Chiellini. W końcu w 54 minucie do wyrównania doprowadził Quagliarella. Seryjnie marnowane okazję i duży pech powoduje, że już na starcie Stara Dama komplikuję sobie życie. Kolejny mecz Juventus zagra z Galatasaray i tutaj nie będzie już miejsca na wpadkę.

Gracz Dnia:
CR7 graczem pierwszego dnia Ligi Mistrzów !

Tutaj wybór był najtrudniejszy. Cristiano Ronaldo, Rooney, Thiago Motta czy David Alaba. Każdy z tych zawodników to inna pozycja na boisku. Każdy zagrał wczoraj wielki mecz, ale wybór pada na Cristiano. Trudno nie wybrać piłkarza, który zdobywa 3 gole w tym jednego ośmieszając kompletnie całą obronę przeciwnika, dokłada do tego asystę a i tak można odnieść wrażenie, że nie gra na 100 % swoich możliwości...
Jednak cała czwórka zasługuję z pewnością na wielkie słowa uznania – dzięki takim graczom kochamy football !

Rozczarowanie Dnia:

Dramat Ikera Casillasa - rozczarowaniem dnia pierwszego.
Z pewnością kontuzja Ikera Casillasa. Każdy kibic piłkarski żył ostatnio rywalizacją między Casillasem a Lopezem. Po ostatnich wielkich występach Diego Lopeza dziś miała być odpowiedź Ikera. Miała być, ponieważ po 15 minutach i nie szczęśliwym zderzeniu z Ramosem, kapitan Realu Madryt opuścił plac gry. Nie wiadomo jeszcze ile potrwa powrót do pełnej sprawności, ale wygląda na to, że na rozstrzygnięcie najsłynniejszej rywalizacji bramkarzy w ostatnich miesięcach przyjdzie nam znowu czekać...

 A już dziś kolejne emocję - wszystkich zapraszam na relację z dnia drugiego !

wtorek, 3 września 2013

Bale, Neymar, Cavani, Özil – czyli podsumowanie piłkarskich transferów 2013 !

Za nami letnie okienko transferowe. Jak co roku gorąco było do ostatnich minut a menadżerowie klubów nie próżnowali. Kto został królem polowania w tym roku, kto zbudował najciekawszą ekipę – o tym dzisiaj.

Gareth Bale – transfer roku.

Transfer lata - Gareth Bale w białej koszulce Królewskich.

Bez wątpienia transferem lata został Gareth Bale. Walijczyk przeniósł się do Realu Madryt za prawdopodobnie 91 milionów Euro, chociaż niektóre źródła mówią też o 100 milionach i nowym rekordzie transferowym. Jedno jest pewne Real dokonał kolejnego galaktycznego transferu a na skrzydłowym będzie ciążyła wielka presja. Na niekorzyść Walijczyka przemawiają też statystki Brytyjskich piłkarzy w barwach Realu – jednak sam zainteresowany się tym nie zraża. Bale od dawna deklarował sympatię do Królewskich i największej gwiazdy Blancos – Cristiano Ronaldo.
Transfer skrzydłowego z Londynu to już tradycyjnie genialne marketingowe posunięcie Florentino Peraza. Przez całe okienko transfer ten był na pierwszych stronach gazet i serwisów sportowych a Perez wycisnął pod względem marketingowym absolutne maksimum. Ciągłe przeciąganie i niepewność spowodowała, że nikt już nie pamiętał o wielkim rywalu Barcelonie i ich transferze Neymara – cały piłkarski świat mówił tylko o Bale'u. Ale jak wiemy marketing to nie wszystko i Gareth już niedługo będzie musiał udźwignąć wielki ciężar i sprawić, że będzie wart każdego centa z tych 91 milionów.
Podsumowując ten transfer trzeba zaznaczyć też jego konsekwencje jaką nie wątpliwie jest odejście Mesuta Özila. Uważam, że Real odczuje brak niemieckiego rozgrywającego bardzo szybko... Isco to rewelacyjny gracz, ale sezon jest długi i brak Mesuta będzie się dało na pewno zauważyć...

AS Monaco – król polowania.

Radamel Falcao - symbol nowej ery w AS Monaco.
 Z pewnością królem polowania zostało AS Monaco. Klub z księstwa dokonał wielu głośnych transferów. Do klubu dołączyli tacy gracze jak Radamel Falcao, James Rodriguez, Jao Moutinho, Eric Abidal czy Geoffrey Kondogbia. Ciekawe wzmocnienia, które powinny zagwarantować beniaminkowi Ligue 1 walkę o czołowe lokaty. W drugiej części okienka Monaco trochę spuściło z tonu co spowodowało nałożenie na piłkarzy z księstwa te same podatki, które muszą płacić piłkarze z reszty Francji. Jednak ogólnie uważam, że drużyna Ranieriego może postraszyć PSG a to tylko lepiej dla nas kibiców.

Efekt domina.

Mesut Özil - największa ofiara transferowego domino.

Pewnym było, że tak wielkie transfery jak sprowadzenie Garetha Bale'a do Realu, czy Edinsona Cavaniego do PSG spowoduję transferową lawinę. Footbolowa rzeczywistość niczym nas nie zaskoczyła i tak do Napoli za pieniądze po Urugwajczyku zameldował się cały zaciąg z Madrytu: Gonzalo Higuain, Jose Callejon i Raul Albiol. Rafa Benitez ściągnął też swojego dobrego znajomego z Liverpoolu Jose Manuela Reine.
Koguty z Londynu pieniądze za Bale'a zainwestowali natomiast w Erica Lamele, Roberto Soldado czy Christiana Eriksena.
Przeludnienie w Realu Madryt wykorzystał Arsenal a ofiarą padł Mesut Özil, natomiast przyjście Neymara spowodowało odejście do Atletico Davida Villi.

Moja jedenastka najlepszych transferów lata 2013.

Na koniec jedenastka złożona z piłkarzy, którą ułożyłem z według mnie najlepszych transferów lata 2013. Zapraszam do komentowania !

 Ławka rezerwowych:

Samuel Eto'o (Chelsea FC)
Radamel Falcao (AS Monaco)
Christian Eriksen (Tottenham)
Marouane Fellaini (Manchester United)
Kolo Toure (FC Liverpool)
Eric Abidal (AS Monaco)
Simon Minoglet (FC Liverpool)